Kiedyś było 9 wybrańców, każdy z nich miał inne umiejętności. A za zadanie mieli chronić świat.Lecz był człowiek który poszukiwał i zabijał wszystkich wybrańców.Nie mógł złapać ostatniego qwerty był on cichym zabójcą. Żeby uciec przed nim musiał się gdzieś skryć i znalazł miejsce zwane Venderin. Lecz gdy tam przybył zemdlał i gdy się ocknął dziwnie się czuł.Słońce go paliło więc wiedział że jest Vampirem.Zamieszkał z innymi Vampiramii stał się Łowcą Głów.Od tamtej pory wszyscy ludzie boją się jego.
Podczas ostatnich polowań zauważył jaskinię, w której świeciło dziwne światło.Wszedł tam i zauważył parę dróg poszedł w jedną z nich i było jeszcze więcej dróg.Wiedział że to labirynt.dzięki swojemu instynktowi znalazł właściwą drogę.Na końcu znalazł pomieszczenie a w nim stół.Na stole leżał miecz, a pod spodem było napisane "Ty który znalazłeś drogę tu strzeż Św. Miecza Demonów i nie pozwól by wpadł w ręce śmiertelnika.Lecz jeśli nim jesteś nie dotykaj miecza bo zostaniesz potępiony na zawsze." Wziął miecz i poczuł moc która jest w nim ukryta. Od tamtej pory strzegł miecza jak najcenniejszego skarbu.
Pewnej nocy przyśnił mu się dziwny sen.Widział w nim siebie młodego i jakieś Vampiry. Walczy z ludźmi w jakiejś fortecy.Vampiry przegrywały i ktoś go zabrał do jakiegoś tunelu.Szedł i doszedł do dziwnego miejsca.Obudził się!Następnej nocy przyśniło mu się że ćwiczy sztuki walki i skradanie się.Miał mistrza i nie był tam sam, było jeszcze 8 innych ludzi.Każdy ćwiczył coś innego.Na końcu snu stał przed mistrzem i nagle coś wybuchło.Nagle się obudził!nie mógł wytrzymać tych snów.
|